piątek, 14 sierpnia 2015

Tort tri-colore

Dziś pierwsze urodzinki Młodej więc świętowaliśmy w najbliższym gronie... torcik skromny bo czasu mało jak to w tygodniu a bardziej dopieszczony planowany na większą imprezę. Do rzeczy: biszkopt wyszedł fajny, wilgotny, dodatek dżemu przełamuje słodycz a borówki i maliny fajnie się z całością komponują...



Biszkopt jasny:
2 szkl. mąki pszennej
3/4 szkl. cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 szkl mleka ryżowego(lub innego roślinnego) w proszku
1 łyżeczka sody
1/2 szkl. oleju
1 szkl. wody gazowanej z dodatkiem 2 łyżek soku z cytryny

Składniki suche wymieszać w misce, dodać "mokre" krótko wymieszać, wylać na wysmarowaną i oprószoną mąką tortownicę i piec ok 40 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st.C.

Biszkopt ciemny otrzymamy dokładnie tak samo dodając jedynie 2-3 łyżki karobu.

Biszkopty najlepiej upiec dzień wcześniej.

Krem:
2 budynie wiśniowe z cukrem
2 1/2 szkl. mleka roślinnego ( u mnie rozrobione mleko ryżowe w proszku)
200 g masła lub margaryny bezmlecznej

Budynie gotujemy wcześniej i dobrze studzimy. Masło wyjmujemy z lodówki ok 2 godz. przed robieniem kremu, żeby nabrało temp. pokojowej. Masło/margarynę ucieramy na jasną puszystą masę i wciąż ucierając dodajemy po łyżce wystudzony budyń.

Potrzebne będą jeszcze:
dżem z czarnej porzeczki (lub inny lekko kwaskowy)
owoce-borówki, maliny
płatki migdałowe

Blaty biszkoptowe przekrawamy na pół i ścinamy wierzch ciasta.  Na część ciasta ciemnego nakładamy i rozsmarowujemy część dżemu, następnie nakładamy 1/3 kremu, przykrywamy jasnym blatem i powtarzamy czynności i kończymy nakładając kolejny ciemny blat. Ciasto dobrze z każdej strony obkładamy kremem, boki obsypujemy płatkami migdałów a na wierzchu układamy owoce.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz